piątek, 8 maja 2009

Pochwała BigMilka

Szłam sobie wczoraj ulicą, jadłam loda, aż tu nagle nadszedł Niezwykle Uprzejmy Pan i powiedział: "Smacznego.", zdziwiłam się ogromnie, tym bardziej, że był to nieznajomy pan i odpowiedziałam: "Dziękuję, to naprawdę pyszny lód." Po tej wymianie uprzejmości wymieniliśmy również uśmiechy, po czym każdy poszedł w swoją stronę w lepszym humorze.

(Bo ja codziennie jem BigMilka, jest pyszny, kosztuje złoty dwadzieścia, ma 91 kalorii i można wygrać drugiego - opłaca się? ;-))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz